PORTOVENERE I CINQUE TERRE
Portovenere nazywane jest w wielu przewodnikach bramą do raju Cinque Terre. Podobnie jak pozostałe 5 miasteczek Cinque Terre ( Vernazza, Manarola, Corniglia, Riomaggiore, Monterosso) , wpisane zostało na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Do Portovenere dostać się możemy samochodem, autobusem miejskim lub promem, my wybrałyśmy opcję promem połączoną z Cinque Terre.
Tutaj znajdziecie rozkład rejsów i cennik biletów http://www.cinqueterre.eu.com/en/boat-excursions
My wybrałyśmy opcję całodzienną czyli wypływałyśmy z La Spezia do Portovenere, Cinque Terre, kończąć w La Spezia. Można również wybrać inny wariant np. z La Spezia popłynąć do Cinque Terre a wrócić pociągiem lub na odwrót pociąg i prom. Przy czym wersja pociągiem nie obejmuje Portovenere, gdyż tam pociąg nie dojeżdża. Rozkład połączeń kolejowych możecie sprawdzić na stronie http://www.trenitalia.com/ . Ja 2 lata wcześniej skorzystałam z wariantu pociągu, ale z uwagi na ograniczony czas, wówczas nocleg miałam w miejscowości Lukka i trzeba było dojechać. Myśłę, że planując wakacje w Toskanii i chcą wyskoczyć do Cinque Terre warto przemyśleć sprawę noclegu w La Spezia.
Wycieczkę rozpoczęłyśmy o godz. 9 rano wypływając z La Spezia, bilety na prom kupuje się w dniu wyjazdu w takiej małej drewnianej budce przy głównej promenadzie w porcie, skąd odpływają promy. Rejsik do Portovenero trwa ok 40 min , widoki cudowne. Po zacumowaniu promu udałyśmy się na zwiedzanie tego cudownego miejsca.
Idąc nabrzeżem, skręciłyśmy w wąska uliczkę i naszym oczom ukazały się schody prowadzące do góry w kierunku kościoła na skarpie. A kawałek dalej odnalazłyśmy skalną zatokę .
Skalna zatoczka z Kościołem św. Piotra ( Chiesa di san Pietro) z XII w, wybudowanym na miejscu dawnej świątyni Wenus. Jest też doskonałym punktem widokowym. Za murami ruin można zejść schodami na kamienną plażę.
Kolejny przystanek to Riomaggiore - miasteczko przyczepione do skał, jedno z 5 miasteczek Cinque Terre.
Tutaj po krótkim spacerze robimy sobie przerwę na krótką kąpiel w morzu dla Amelki oraz lody i kawę w knajpce z widokiem na morze.
Po krótkim relaksie czas na kolejne miasteczko. Wybrałyśmy najdalej oddalone Monterosso, aby w powrotnej drodze zahaczyć o Vernazze i Manarole w Corniglii prom się nie zatrzymuje.
Nasz środek transportu |
W tle pociąg, który jeździ między miasteczkami.
Obok przystani wznosi się również zamek Doriów z wieżą strażniczą Belforte, wstęp płatny ok 2 euro.
|
W Vernazzy jest też druga plaża( kamienista). Dostaniemy się na nią z głównej ulicy wchodząc w skalny tunel.
Ostatni przystanek to Manarola, położona na skalnym osuwisku, kolorowa i klimatyczna. Wyglądem bardzo przypomina Riomaggiore. Zbudowana na brzegach rzeki Rio Groppo, która obecnie przepływa pod ulicami Via Discovolo i Via Birolli.
Dziękuję za zainteresowanie moim wpisem. Jeśli chcielibyście o coś zapytać to zapraszam do kontaktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz